Do niecodziennej sytuacji doszło na Dolnym Śląsku. Złodziej ukradł lawetę z ulami pełnymi pszczół. Uciekając gubił ule, a część rozdrażnionych pszczół, którym udało się przeżyć, żądliła turystów zgromadzonych w okolicach zapory w Pilchowicach.
Do niecodziennej sytuacji doszło na Dolnym Śląsku. Złodziej ukradł lawetę z ulami pełnymi pszczół. Uciekając gubił ule, a część rozdrażnionych pszczół, którym udało się przeżyć, żądliła turystów zgromadzonych w okolicach zapory w Pilchowicach.